Przyszła kolej na remont, na który czekałam najbardziej. Moje miejsce do pracy.
Wcześniej było to pomieszczenie gospodarcze-garaż dla rowerów-pralnia-niepotrzebnych rzeczy cała masa. Postanowiłam zmienić to 32 metrowe pomieszczenie w moje miejsce do pracy i pozbyć się tych wszystkich, kumulowanych przez lata rzeczy.
Pierwszym etapem było wyburzenie ściany oraz wstawienie okna. Pomieszczenie miało jedną parę drzwi zewnętrznych i ogólnie było tam ciemno, więc okno to było niezbędne.
Kolejną rzeczą było odgruzowanie całej przestrzeni i nadanie jej charakteru. Postanowiłam podzielić ją na dwie strefy - pracownię oraz pralnię z suszarnią. Środek przedzieliłam dużą dębową szafą, aby nie było widać prania. W planach jest jeszcze przymocowanie szyny z zasłonami, aby nie była widoczna pralnia.
Wszystkie ściany pomalowałam na biało i zyskałam tym samym na przestrzeni oraz jasności. Dodałam jeden detal - szary trójkąt, pomalowany farbą tablicową, na której znalazła się nazwa Life Fetish Design oraz mogą się znaleźć wszystkie pilne notatki.
Pierwsza część to pralnia, natomiast drugą główną część stanowi PRACOWNIA. Przy oknie postawiłam sztalugę, następnie biurko z widokiem na ogród, pod ręką ustawiłam sprzęt taki jak drukarka i skaner.
W tubach są gotowe plakaty do wysyłki oraz jest to bezpieczny sposób na przechowywanie moich prac.
Plakaty widoczne na zdjęciach dostępne są w sklepach internetowych: DaWanda oraz Decobazaar. Już wkrótce dostępne będą również na mojej własnej stronie internetowej pod nazwą Life fetish design.
Osobiście zajmuję się projektowaniem graficznym, takim jak projektowanie plakatów, komunikacji wizualnej firm, projektowaniem wnętrz oraz malarstwem.
Jak dla mnie jest to wymarzone miejsce do pracy artysty :)
A.S.
Wcześniej było to pomieszczenie gospodarcze-garaż dla rowerów-pralnia-niepotrzebnych rzeczy cała masa. Postanowiłam zmienić to 32 metrowe pomieszczenie w moje miejsce do pracy i pozbyć się tych wszystkich, kumulowanych przez lata rzeczy.
Pierwszym etapem było wyburzenie ściany oraz wstawienie okna. Pomieszczenie miało jedną parę drzwi zewnętrznych i ogólnie było tam ciemno, więc okno to było niezbędne.
Przed |
Wszystkie ściany pomalowałam na biało i zyskałam tym samym na przestrzeni oraz jasności. Dodałam jeden detal - szary trójkąt, pomalowany farbą tablicową, na której znalazła się nazwa Life Fetish Design oraz mogą się znaleźć wszystkie pilne notatki.
Następnie postawiłam kolejną sztalugę - będzie to centrum informacji, plakatów, wydruków, różnych notatek, materiałów itp.Na sztaludze postawiłam tablicę magnetyczną. Znajdują się na niej plakaty, jak i inne notatki, tkaniny i inspiracje.
Dalej na wieszaku z sieciówki, wisi zbiór moich prac malarskich - abstrakcji oraz rysunków.W tubach są gotowe plakaty do wysyłki oraz jest to bezpieczny sposób na przechowywanie moich prac.
Pomocnik :*
Po drugiej stronie pomieszczenia znalazło się miejsce na galerię oraz stanęła duża kanapa i fotel dla gości. Znalazło się też miejsce na trochę zieleni. Przy oknie stanęły dwa drzewka cytrynowe.Plakaty widoczne na zdjęciach dostępne są w sklepach internetowych: DaWanda oraz Decobazaar. Już wkrótce dostępne będą również na mojej własnej stronie internetowej pod nazwą Life fetish design.
Jak dla mnie jest to wymarzone miejsce do pracy artysty :)
A.S.