Dlaczego szybka? Zajęła 3 godziny i nie kosztowała więcej niż 50 złotych. Tanio, bo robocizną zajęłam się z chłopakiem, a farba została z poprzednich realizacji. Jedyne co musiałam dokupić to nową kuwetę, wałek, pędzel oraz folię malarską. Czerwień biła po oczach w jednak przestronnej łazience. Nie można powiedzieć, że jest to kolor relaksujący, a energiczny i przytłaczający. Nawet jeżeli zajmuje on połowę ściany....