Hey, my name is...
00:45:00Kwiatek. Mój. Podwórkowy. |
Witamy reklamy!
Od dziś, na zmianę z moją wspólniczką, powierniczką sekretów i jedyną dziewczyną na świecie, która ZAWSZE pożycza mi ubrania - będę prowadziła tego bloga. Moja część będzie dotyczyła filmów, a reżyserii w szczególności. Pewnie 'liznę' trochę fotografii, pewnie czasem powiem coś nie na temat, a czasem może nawet wspomnę o podróżach i miejscach w których byłam lub chcę być, ale nie przejmujcie się tym, bo jak śpiewał Rysiek Riedel:
"W życiu piękne są tylko chwile..."
A od teraz, tymi najważniejszymi, będę dzielić się z wami. I rzeczą, która właśnie jara mnie najmocniej (oprócz romansów z chłopakami oczywiście!), jest nowy spot zrobiony na konkurs Liberty Direct.
http://millionyou.com/konkursy/Spot+Liberty+Direct,filmy,55,0,,2.html#movieId=5989
Pierwszy raz w życiu miałam okazję pracować w większej ekipie. To było tylko albo aż 11 osób i mimo że wiedziałam, że efekt może być różny (ciekawy, nudny, zabawny, smutny), to niesamowicie cieszy mnie możliwość współpracy na planie zdjęciowym większym niż 1- osobowy. A wy? Próbowaliście już swoich sił w większej ekipie, przy jakimkolwiek projekcie?
0 komentarze
Podziel się z nami swoją opinią!